Pieczone ziemniaki – nic ich nie zastąpi. Uwielbiam ponad wszystko i już kilka razy prezentowałam je w różnych wariantach. Dziś bardzo prosta wersja, o kolorze idealnie pasującym do obecnej pory roku. Jesień już się rozgościła, już nawet raz musiałam szyby od samochodu skrobać! Pewnie dlatego ciągle przez pomyłkę piszę z i m n i a k i, zamiast z i e m n i a k i, już popoprawiałam, żeby nie było. Na szczęście teraz u mnie świeci słońce i wszystko się złoci, mam nadzieję, że u Was też :-)
... i tak sobie myślę, co by tu z okazji tej jesieni jeszcze wymyślić, może jakiś mały konkurs dla Was? Macie ochotę? Pewnie tak, zobaczę, co da się w tej sprawie zrobić. Tak czy owak, zaglądajcie tu w najbliższym czasie!
... i tak sobie myślę, co by tu z okazji tej jesieni jeszcze wymyślić, może jakiś mały konkurs dla Was? Macie ochotę? Pewnie tak, zobaczę, co da się w tej sprawie zrobić. Tak czy owak, zaglądajcie tu w najbliższym czasie!
© Mariola Streim |
© Mariola Streim |