desery i słodycze

Spotkanie zimy i lata – deser pomarańczowo-malinowy

1/17/2012

Zima nas do tej pory jakoś ominęła (cieszę się nawet i nie mam nic przeciwko, aby nas w tym roku mróz i śnieg nie dopadł), jakoś tak intuicyjnie wyczarowałam deser, który właściwie pasuje do lata. Ale z drugiej strony, pomarańcze jemy zimą, a maliny też mają moc rozgrzewającą, więc chyba jest to deser na spotkanie obu tych pór roku, co pogoda za oknem od czasu do czasu sugeruje.
Zachęcam do łączenia różnych rodzajów owoców. Często jest tak, że kupimy pomarańcze, ułożymy dekoracyjnie na pięknym talerzu w naszym salonie i koniec. Jakoś nie mamy ochoty akurat dziś. Może jutro... No tak, ale tak po prostu pomarańcza?
Kiedy jednak pomyślimy, przypomni nam się, że mamy przecież jogurt w lodówce i maliny od cioci w zamrażalniku. Wtedy już los pomarańczy zmienia się diametralnie. Jeżeli nie macie cioci, która dobrotliwie zaopatruje was w maliny (ja jej niestety nie mam), możecie kupić maliny w słoiku.
Moja propozycja jest bardzo prosta i efektowna, doskonale pasuje do kuchni, którą preferuję. Szybko i smacznie :-)

© Mariola Streim


Przepis na deser pomarańczowo-malinowy

2 pomarańcze
1 mały słoik malin (mogą być świeże lub mrożone)
jogurt naturalny
cukier
czekolada

Maliny odsączyć (mrożone trzeba odpowiednio wcześniej rozmrozić), pomarańcze obrać i oczyścić z białych skórek. Wykroić sam miąższ (na dole instrukcja). Jogurt dosłodzić do smaku.
Na przemian umieścić warstwę jogurtu i warstwę owoców w szklance lub w ozdobnej miseczce, na koniec utrzeć czekoladę na tarce.

Pomarańcze dają się bardzo łatwo spreparować. Wymaga to minimalnie więcej czasu, zrekompensuje nam to później przyjemność jedzenia.

Instrukcja:
Ostrym nożem odciąć dół i górę pomarańczy, następnie obciąć w koło skórkę. Należy to zrobić dość grubo, tak, aby nie było białej skórki. Następnie wyłuskać miąższ z kieszonek nożem.

Jest to łatwiejsze niż mogłoby się wydawać, każdy sobie poradzi, wystarczy spróbować!

















You Might Also Like

7 Komentarzy

  1. Lubie takie kolorowe, owocowe desery :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie to urocze w swej prostocie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszny, a taki prosty w wykonaniu. :) Akurat na tę szarą pogodę za oknem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Za maliny o tej porze roku oddałabym prawie wszystko. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo energetyczne kolory, dziękujemy za zdjęcie! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale pyszota i jak pięknie podany :D pełen optymizmu ten deser!

    OdpowiedzUsuń
  7. fajne te zdjęcia z patroszenia pomarańczy :)

    OdpowiedzUsuń